Z samego rana w ogromnym upale startujemy w kierunku miejscowości Biecz. Na miejscu, pokonując 176 schodów, wchodzimy na wieżę ratusza skąd rozpościera się niesamowity widok 360 stopni na okolicę. Jeszcze krótki spacer do pobliskiej katedry i ruszamy dalej. W Gorlicach zatrzymujemy się rzucić okiem na skansen przemysłu naftowego “Magdalena”. Kolejne przystanki to już cerkwie. Jedyna otwarta na jaką udało się trafić na szlaku to ta w Owczarach. Mega miejsce, w którym czuć ducha czasu. W drodze do Tylicza trafiamy na kilka kilometrów bezdroży ale widoczki rekompensują jazdę po muldach 🙂 Jeszcze tylko zakręty wzdłuż granicy i Popradu, i kierujemy się w stronę Krakowa.
Prusak.org
No ride, no fun!